Anioł

Na moim ramieniu przysiadł anioł
Od lat kilku podąża wciąż za mną
Nieba skrawek roztacza nad głową
Swoją anielską wieczną mową

Już mu ziemia trochę zbrzydła
Na złamanych ludzkich skrzydłach
Wnieść się pragnie w marzeń chmury
Lecz trzymają go ludzkie sznury

Czas już mu puścił perskie oczko
Będzie jeszcze w tym życiu słodko
Są jeszcze aniołowie na ziemi
Widać ich, gdy się trochę ściemni

Więc jeśli rozejrzyj się w koło
Znajdziesz miłości ciepłe słowo
I choć będziesz wciąż tą samą
Na ramieniu będzie siedział anioł

Czuć się będziesz troszkę cięższa
Ale radość będzie też większa
Na mądrości rodowych skrzydłach
Pod słońcem dzień będziesz witać